Jestem zachwycony pięknem mojej żony.
Na jej ciele czas odcisnął swoje ślady. Mam głęboki szacunek i poważanie do jej zmarszczek, które pojawiły się na jej twarzy, pękających naczynek krwionośnych na nogach, rozstępach na ciele, ponieważ to w
wszystko pojawiło się w czasie drogi, którą wspólnie przeszliśmy pokonując trudności, zmagając się z kryzysami, walcząc i ucząc się, padając i podnosząc się, wykuwając w tym wszystkim miłość, która jest nierozerwalną więzią . Figura mojej żony jest daleka od wykreowanych dziś norm.
W jej charakterze wciąż znajdują się cechy, które mnie irytują.
Jestem świadomy jej wad.
A jednak jest piękna……. Jest to po prostu najlepsza kobieta dla mnie.
… z jakich klocków budować ten dom?